niedziela, 17 kwietnia 2016

Post Daniela - dzień piętnasty



W końcu ! Pojawiła się miesiączka, trochę kazała na siebie czekać! W każdym razie bardzo źle ją znoszę. Mam silne bóle, apetyt i ogólnie czuję się zmęczona. Raz na jakieś czas miewam takie nieprzyjemne okresy i wtedy najchętniej leżałabym w domu pod kocykiem, ze słoikiem nutelii...

Przed pracą byłam w sklepie i kupiłam botwinkę, passion fruit i jakąś chińską sałatę pok choi. Nie mam jeszcze pojęcia do czego to wszystko wykorzystam - będziemy się później martwić :) Pierwszy raz widzę taką sałatę, a passion fruit szukam od miesięcy :)

Menu
Śniadanie:
- paczuszka malutkich marchewek
Obiad:
- zupa z brukselki i kalafiora
Kolacja:
- pomidory koktakjlowe
- dwie mandarynki


Pozdrawiam, Herrbata :)

13 komentarzy:

  1. toż to głodówka, a nie żadna dieta oczyszczająca....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mało zjadłam, bo ciężko sobie coś przygotować jak się pracuje po 12 godzin ;) Romek robi mi codziennie wyprawkę o 3 nad ranem, wczoraj robiłam sama, na ostatnią minutę.
      Ale tak, masz rację - to głodówka. Każda dieta poniżej 1000 kcal to głodówka... tylko w tej diecie właśnie chodzi o to, żeby organizm czerpał pożywienie z wewnątrz - a nie z zewnątrz. Przy diecie oczyszczającej Ewy Dąbrowskiej organizm się przestawia na żywienie endogenne. I nie czuć głodu. Raczej to walka psychologiczna z uzależnieniami :D

      Usuń
    2. Tak naprawdę na tej diecie możesz jeść ile chcesz... ale muszą to być warzywa i owoce - w dodatku nie wszystkie ;)

      Usuń
    3. "Walka psychologiczna z uzależnieniami" - lepiej bym tego nie nazwała.

      Usuń
  2. Bardzo mało Gosiu jesz. Powinnaś jeść zdecydowanie więcej i częściej. Poza tym powinnaś wprowadzić kiszone warzywa (ogórki, kapusta), choć u Ciebie pewnie o nie trudno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam ogórki w Polskim sklepie :)
      Na 12 h pracy mam tylko 3 przerwy... Czasami się nie da częściej - ale jem do syta !!!

      Usuń
  3. Za mało, myślę, że z czasem ta dieta obróci się przeciwko Tobie. Nie wiem jakim cudem w ogóle masz energię. Naprawdę lepiej zaplanować sobie zdrową dietę niż tę głodówkę. Śledzę te wpisy i aż ściska mnie żołądek.. Pomyśl nad tym ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to jest bardzo zdrowa dieta :) Nie wiem czy o niej czytałaś i dlaczego uważasz, że "obróci się przeciwko mnie". Doktor Ewa Dąbrowska opracowała wspaniałą dietę, nic złego się nie stanie jeśli tylko będziemy trzymać się zasad! Głodówki nie są wcale złe, polecam wpis - http://www.poznajsiebie.pl/health.html . Można poczytać o żywieniu endogennym, czyli o takim, które pojawia się podczas głodówki :)

      Usuń
    2. No wlasnie.. Jesli ktos trzyma sie zasad.. Ty niestety sie ich nie trzymasz.. Banany? Gruszki?

      Usuń
    3. No wlasnie.. Jesli ktos trzyma sie zasad.. Ty niestety sie ich nie trzymasz.. Banany? Gruszki?

      Usuń
    4. W bananach i gruszkach chodzi o cukier - ja wybieram małe owoce i rezygnuję z innych owoców w ciągu dnia. Poziom cukru się zgadza :) Konsultuję z ludźmi, którzy co roku są na tej diecie - nie rezygnowali całkowicie z tych owoców. Ja wszystko z głową, miałam dietetykę w szkole ;)

      Usuń
    5. Ludzie, którzy jedli banany i gruszki w diecie czuli się mimo wszystko rewelacyjnie... po prostu nie należy przesadzać. Jakby banany i gruszki były w diecie dozwolone, na pewno ludzie by przesadzali z ilością. W UK są takie miniaturowe, wagowo odpowiadają chyba 1/3 polskiego banana ;)

      Usuń